Jakie epidemie spowodował Covid-19?
Tytuł jest pytaniem zadanym na jednym z portali społecznościowych.
Wśród odpowiedzi (trafnych zresztą, nie ma się co spierać) same minusy, narzekania, trudne i raniące sprawy.
Bo fakt – to epidemia wirusa, ale także:
- depresji, nerwic, stanów lękowych – twarde dane w postaci lawinowego przyrostu recept;
- podejrzliwości, zamknięcia się w sobie i postrzegania drugiego człowieka jako wroga, który może cię czymś zarazić;
- agresji – tych, którzy się boją o zdrowie i tych, którzy butnie nie przestrzegają zaleceń;
- wirtualnej rzeczywistości – ponieważ dużo za dużo dzieje się on-line;
- samotności – w życiu, w szpitalu, na porodówce, w pracy;
- braku zaufania – jednego dnia mówią tak, za tydzień inaczej…
Na taką melodię u mnie rodzi się bunt i słowiańska przekora.
Ja tak nie chcę! Przecież tak być nie może, że całe życie na minusie!
Ja usilnie szukam ludzi, u których może być inaczej, u których epidemia stała się pretekstem do pielęgnowania i rozwijania:
- więzi rodzinnych – siedzisz na kwarantannie i siedzisz, i końca nie widać. Królują rozmowy, planszówki, czytanie książek dzieciom, wspólne zabawy i wspólne wykonywanie obowiązków;
- edukacji domowej – nie mylić z edukacją zdalną!
- kształtowania charakteru, aby nie dać się beznadziei, aby żyć pełnią dobrego życia;
- normalności, gdy znajdziemy siłę popłynięcia pod prąd zwątpienia i strachu;
- empatii, gdy dostrzeżemy samotność drugiego człowieka i zechcemy mu pomóc;
- godności i radości, gdy będziemy pamiętać, że chroni nas jeszcze Ktoś, kto jest nad tym wszystkim.
Niezbędne post scriptum: pisząc ten tekst znajdowałam się na kolejnej kwarantannie, z chorym na COVID-19 w domu, z planami rozwalonymi w drobny mak… Ale jak to mówią: „załamka albo spokój” – wybór należy do Ciebie. I czasem udaje się wybrać spokój 😉
CHECKLISTA
Jak Ty postrzegasz epidemię?
Czy znajdziesz siłę i spróbujesz w całym tym epidemicznym chaosie znaleźć szansę na dobro dla siebie?
Autor: Dorota Cieślak
Żona i mama trzech córek; farmaceuta i kierownik apteki. Próbowała być florystą, ale jej nie wyszło. Teraz wraca do pisania. Jest redaktorem jednego z portali o lekach dla pacjentów oraz blogerem brawurowo piszącym o historii medycyny i farmacji. Introwertyk do kwadratu: cicha na zewnątrz, ale co się w tej głowie kotłuje…! Miewa specyficzne poczucie humoru i nie waha się go używać.
www.historiewpigulce.pl
Jedna odpowiedź
Odpowiedź kiedyś napisałam na moim blogu, zapraszam. Wpis nisi tytul Życzenia świąteczne.